piątek, 2 listopada 2012

blah blah blah



Na dzień dobry Leni i Dawid!
Dawid to oczywiście mój przesłodki siostrzeniec. Co u mnie ? Tak w skrócie.. od środy jestem już w domku :) Dzisiaj cmentarz zaliczony, rodzinny obiadek również, dłuuuuuga rozmowa na skajpaju z drugą połówką też odhaczona. Dawidek oczywiście wbił się w konwersacje ze swoim "guuu" "eeeeeeee" "aaaaaaaaa" . Na następne dni planów mnóstwo, czasu mało. Okropnie nie chce mi się wracać do Lublina... dobrze mi tu. Pomyśleć że jeszcze kilka miesięcy temu marzyłam o wyprowadzce z domu, usamodzielnieniu się, skosztowaniu studenckiego życia. Po zaledwie miesiącu mam tego dość. Kierunek studiów o którym tak marzyłam zaczyna mnie nudzić, a perspektywa zbliżających się kolokwiów przeraża.
Wyżaliłam się. Koniec. Idę spać i nabierać pozytywnej energii na jutrzejszy dzień !
Buziaki,
Leni

7 komentarzy:

  1. jaki słodziak:)

    dzięki śliczne:)

    http://santhanaz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. słodziak :)
    oby jednak kierunek studiów okazał się dobry. nie ma nic gorszego niż studiowanie czegoś co kompletnie nie interesuje..
    zapraszam do mnie i pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie dobrze, nie trzeba się łamać;)
    hehe ja też tak mam po kilku piosenkach takich bardzo żywych.xD
    P.s. jak możesz, to wyłącz weryfikację obrazkową;)

    OdpowiedzUsuń
  4. słodziak z tego twojego siostrzeńca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się zupełnie - słodziak z niego niesamowity:)

    OdpowiedzUsuń
  6. aa.. kocham małe dzieci :) <3
    słodziak :p

    OdpowiedzUsuń