środa, 20 marca 2013

Tak wiele zmian

Witajcie!
Strasznie długo mnie tu nie było. Przeprowadzka do innego miasta, zmiana uczelni , nowi ludzie, nowa praca - to wszystko pochłonęło mnie w 100 procentach. Na szczęście jest już lepiej, sytuacja troszkę się ustabilizowała, zadomowiłam się w Warszawie.. a nowa uczelnia? Jest wspaniała, ludzie których tu poznałam i wciąż poznaję sprawiają , że wszystko staje się prostsze :) Ktoś w komentarzu pytał mnie skąd taka zmiana - otóż Lublin zdecydowanie okazał się nie być miastem dla mnie. Wszystko , a przed wszystkim serducho ciągnęło mnie do Warszawy - nie tyle do samego miasta co do ludzi tu mieszkających. Tu mieszka moja miłość, przyjaciele , rodzina. Decyzja sama w sobie była szybka, natomiast jej realizacja pochłonęła mnóstwo czasu i wymagała jeszcze większej ilości samozaparcia i ciężkiej pracy. Średnia ,którą musiałam uzyskać na uczelni wymagała dziesiątek godzin w książkach, w sesji spałam po 3 h dziennie. Po sesji nie miałam czasu odpocząć - zaczęło sie kursowanie pomiędzy domem, Warszawą i Lublinem, praca i konieczność pokrycia wszystkich wydatków związanych z przeprowadzką. Samo szukanie mieszkania było dla mnie koszmarem. Gdyby nie moi rodzice i ich wsparcie finansowe, mój chłopak i jego wiara we mnie, pomoc przy szukaniu mieszkania i przy przeprowadzce załamałabym się.
Teraz gdy to wszystko minęło jestem szczęśliwa. Udaje mi się pogodzić uczelnię z pracą w weekendy. Mam dodatkowo czas na naukę, spotkania z najbliższymi , a przede wszystkim dla siebie :) Rozpoczęłam zdrowy tryb życia, ćwiczę, zaczęłam kuracje twarzy , włosów i paznokci - wszystko w najbliższym czasie opowiem wam w drobnych szczególikach :)

P.S Zaczynam nadrabianie zaległości w waszym życiu i waszych blogach - moi wierni czytelnicy :)))