niedziela, 27 stycznia 2013

Marzenie każdej kobiety.

Witajcie.
Przede mną ostatni tydzień egzaminów i zaliczenie :) Później weekend odpoczynku, załatwianie spraw związanych z przeniesieniem na drugą uczelnie i nareszcie długo wyczekiwana przeprowadzka :)
Okropnie nie mogę się doczekać, w myślach już urządzam swój pokój, kupuje dodatki :) Strasznie zależało mi na wynajęciu mieszkania nowoczesnego, ale z możliwością urządzenia pokoju na własną rękę. Okazało się to nie być problem, w związku z Tym wstępny zarys już mam :) Będzie dziewczęcą i zarazem kobieco.. Wszystko w kolorach białego i różu, gdzieniegdzie dodatki czerni :) Obowiązkowo światełka na ścianie i moja ukochana Marylin, na podłodze włochaty dywan, wieeelkie łóżko i oczywiście marzenie każdej kobiety - toaletka ! :) Zdecydowałam się na białe drewno, aczkolwiek do ostatniej chwili zastanawiałam się nad wersja bardziej nowoczesną (jak na drugim zdjęciu) :) Gdyby któraś z was była zainteresowana kupnem polecam : allegro.pl i ikea :)




Co wy o nich myślicie? Posiadacie już taką? a może też przymierzacie się do kupna ? :))

niedziela, 20 stycznia 2013

kawa one more time

Cześć kochani :)
Jak wam mija weekend ? Ja postanowiłam na 4 dni przenieść naukę z Lublina do rodzinnego domu. Oczywiście pomysł okazał się istnym szaleństwem - minęły już 2 dni , a książki nadal spoczywają na dnie walizki. Nie wiedzieć czemu, zaraz po przekroczeniu progu domu  włącza mi się straszny Leniwiec.

Wczoraj naszła mnie okropna chęć na dobrą kawę! Jak już wcześniej wspomniałam jestem okropnym kawoholikiem. Dwie kawy dziennie to podstawa - rano mocna, koniecznie parzona z mlekiem. Po południu jeszcze jedna, troszkę słabsza - koniecznie z bitą śmietaną w towarzystwie M. w coffeeheaven bądź w Grycanie (powoli robi się to naszą tradycją). W mojej rodzinnej mieścinie niestety jedynym miejsce w pobliży w którym mogę się napić kawy jest McDonald's bądź Orlen ... w których jak wszyscy wiedzą kawa jest fatalna! W związku z tym sama zabrałam się za zrobienie pysznego popołudniowego pobudzacza ! :) Sposób i przepis jest prosty : Musimy przygotować kawę (oczywiście rozpuszczalną) , mleko (najlepiej delikatnie podgrzane), cukier waniliowy i zwykły cukier (jeśli słodzimy kawę)

Na początek kawę robimy tak jak zwykle, w moim przypadku - jest to kawa , woda, 2 łyżeczki cukru i mleko.
Następnie w kubku podgrzewamy delikatnie mleko (może być w mikrofalówce) wsypujemy cukier waniliowy - wedle uznania i za pomocą takiej oto śmiesznej maszynki pienimy mleko :


Można ją dostać w każdym supermarkecie, cena jest śmieszna (ok 10 zł)

Na koniec wlewamy spienioną piankę na kawę i posypujemy :

Ja popsuję czekoladą w młynku i karmelem z wanilią <3 naprawdę polecam!

Teraz możemy cieszyć się dobrą kawą przy głupiutkim filmie animowanym na polsacie :)
Kawa nie ma porównania z tą prosto z ekspresu - dla mnie osobiście jest o niebo lepsza:)

P.S Dziękuje wszystkim obserwatorom , za to że jest was coraz więcej! Dzisiaj postaram się to wszystko ogarnąć i powiększyć również moją listę obserwowanych blogów :*

Buziaki!



środa, 16 stycznia 2013

Fuckin' life

Kochani przepraszam za długą nieobecność ale w moim życiu za sprawą zbliżającej się sesji zapanował istny chaos. Brakuje mi czasu na naukę, a co dopiero mówić o pisaniu postów. Kolokwium goni kolokwium, egzaminy tuż tuż, a moja wiedza jest znikoma. Trzymajcie za mnie kciuki <3 Pamiętam o was cały czas i obiecuję w każdej chwili w miarę możliwości zaglądać tu i na wasze blogi.


P.S Weekend w Warszawie udany, wyprzedaże kosmiczne! Pytałam co lepsze : Złote Tarasy czy Arkadia. Odpowiadam: Złote Tarasy, w Arkadii jest już wszystko poprzebierane niestety :(

Buziaki :**

wtorek, 8 stycznia 2013

kawowe niebo..

Dobra kawa na dzień dobry, sprawia , że dzień staje się lepszy :)
Dziękuje wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia, powolutku to robię. Okazaliście się niezwykle pomocni w wybieraniu odżywki do paznokci, a nawet jednogłośni :) Z racji na to , że aktualnie w moim życiu wiele się dzieje, a uczelnia nie pozwala mi o sobie zapomnieć nie stosuje tradycyjnych metod leczenia tj. wygrzewania się w łóżku tylko latam między domem a uczelnią. Nauki mnóstwo, sesja zbliża się nie ubłagalnie... pociesza mnie i motywuje jedynie fakt , że jeśli spręże się i zaliczę wszystko w pierwszym terminie to moje tegoroczne ferie zimowe potrwają tadamtadam... 3 tygodnie !!!! :)) Trzymajcie kciuki miśki.

P.S Jak wyprzedażowe szaleństwo w waszym mieście? Upolowałyście coś ciekawego? W czwartek wybieram się do Warszawy spędzić weekend z moim K. mam zamiar przy okazji zaopatrzyć się w kilka ciuszków. Kto był, orientuje się gdzie lepiej wyruszyć na wyprzedażowe łowy:)? gdzie ciuchy nie są poprzebierane? Złote Tarasy czy Arkadia?

sobota, 5 stycznia 2013

aaaaaa psik

Pora na chorobę. Tak... dopadł mnie jakiś okropny wirus. Cały dzień spędzony w łóżku z gorączką i okropnym bólem gardła. Wypowiedzenie choćby jednego słowa sprawia mi ból. Na szczęście pod ręką jest mam która robi co tylko w jej mocy , żebym szybciutko wróciła do zdrowia.. w końcu jutro muszę wracać do Lublina :( Podróż z gorączką, raczej nie będzie najprzyjemniejsza.
Tymczasem mam dla was zdjęcia z sylwestra :) Kolejny w Tym samym miejscu, z Tymi samymi ludźmi, równie wspaniały i niezapomniany :)
Ja i mój K.


Mam do was kochani pytanie, a raczej prośbę :) Możecie mi polecić jakąś dobrą i sprawdzoną odżywkę do paznokci ? Ostatnimi czasy moje paznokcie są strasznie łamliwe w związku z czym muszą być non stop króciutko ścięte, a to zaczyna mi powoli przeszkadzać . Będę wdzięczna za każdą opinie <3

Całusy! ;* 

czwartek, 3 stycznia 2013

Nowy Rok, Nowe Życie?

Zdecydowanie nie! Moje życie jest wspaniałe, a rok 2012 sprawił że jego wspaniałość sięgnęła apogeum!
 Dwójka na końcu jest już dla nas tylko wspomnieniem, dla mnie oczywiście bardzo przyjemnym. Poznałam najwspanialszego chłopaka na świecie z którym jestem już prawie rok.

Moja rodzina powiększyła się o tego malutkiego słodziaka - najprzystojniejszego siostrzeńca ever!
Zdałam sobie sprawę , że moje życie zależy tylko i wyłącznie ode mnie, że determinacją i ciężką pracą mogę osiągnąć wszystko o czym marzę. Zdałam maturę, dostałam się na studia, przeprowadziłam się do innego miasta, znalazłam pracę... wydoroślałam!

Poznałam mnóstwo nowych ludzi, których już teraz śmiało mogę nazwać przyjaciółmi. Przed wszystkim jednak zdałam sobie sprawę , że w moim życiu jest mnóstwo ludzi , którzy mimo dzielących nas aktualnie kilometrów nadal dbają o mnie, troszczą się , służą pomocą... nie zapominają. To właśnie dzięki im i ich wsparciu jestem gdzie jestem, mam co mam i chcę więcej! To dzięki nim ten rok 2012 był taki wspaniały, a 2013 będzie jeszcze lepszy... o ile się da.



Natomiast moim czytelnikom dziękuje za każde odwiedziny, za każdy komentarz i każdą minutkę poświęconą mi i mojemu blogowi. Życzę wam aby rok 2013 był waszym rokiem!
Całuski :*